Czy myślisz, że obecna koalicja rządowa (Zjednoczona Prawica) dotrwa do końca bieżącej kadencji Sejmu?
Czy bieżące trudności w "Porozumieniu" J. Gowina czy też m. in. dymisja wiceministra Kowalskiego z "Solidarnej Polski" Z. Ziobry, wskazuje na fakt, że koalicja rozpada się wbrew oświadczeniom liderów partii ją tworzących?
Czy rozpad koalicji rządowej, bylby wg. Ciebie, korzystny dla Polskimi Polaków?
Jak uważasz, czy po utracie władzy przez Zjednoczenią Prawicę, jej liderzy, czy też urzędnicy, działający wbrew np. konstytucji - poniosą odpowiedzialność karną za swoje czyny?
Kto wg. Ciebie jest winny aktualnej sytuacji w Zjednoczonej Prawicy i najbardziej przyczynił się do powstania obecnych "pęknięć"?