Różne kraje na świecie podejmują walkę z kryzysem wodnym, który obecnie nawet krajom rozwiniętym coraz bardziej daje się we znaki. W związku z tym rządu uciekają się do środków mniej lub bardziej konwencjonalnych w celu zabezpieczenia dostępu do wody pitnej. W Polsce rząd zdecydował się na wprowadzenie tak zwanego podatku od deszczu. Kwotę podatku nalicza się od powierzchni nieruchomości, które zabudowują przestrzeń i uniemożliwiają wchłanianie się deszczówki. Podatkiem objęci zostaną właściciele posesji powyżej 600 mkw, gdzie zabudowane jest ponad 70% powierzchni działki. Czy uważasz, że taka metoda może okazać się skuteczna w walce z brakiem wody?