Święto "trzech króli" ma swoje trzy (3) 'przesłania';
1. Jesteśmy, jak "magowie", poszukujemy Boga
2. Jesteśmy jak "uczeni w piśmie"; wiemy wiele ale Nic i Niczego nie 'poszukujemy'
3. Jesteśmy, jak Herod, który wierzy tylko w swoich żołnierzy i dba o swoją władzę i swoje osiągnięcia.
Czy słyszałeś/aś o tych 'przesłaniach'?
Jak Ty określił/a byś siebie, spośród tych trzech 'przesłań'?
Czy wśród współczesnych, zauważasz podobieństwa do powyższych 'przesłań'?
W ostatnich latach powróciły zwyczaje tj. "orszaku trzech króli" oraz wmawia się wiernym, że uczestnictwo w procesjach tj. w okresie Bożego Ciała, uczestnictwo w ulicznych 'drogach krzyżowych', jest manifestacją wiary.
Czy jednak Bogu bardziej podoba się nasze życie, zgodne z przykazaniami niż "puste" manifestacje?