Czy wiesz, że tzw. "prąd przemysłowy" zdrożał nawet o 70%?
Czy rozumiesz, że wzrost cen energii elektrycznej (przemysłowej), uderzy w przeciętnego Polaka, gdyż producenci, usługodawcy a nawet samorządy, wzrost cen energii, siłą rzeczy, przerzucą na klienta/podatnika?
Czy rozumiesz, że samorządy, będą zmuszane okolicznościami cenowymi wyłączać oświetlenie ulic, osiedli aby oszczędzić wysokie koszty energii elektrycznej?
Jeżeli stawki tzw. "prądu przemysłowego", wzrastają, nawet o 70%, należy się spodziewać, że cena energii dla gospodarstw domowych również wzrosną (i to nie mało)?
Z uwagi na zbliżające się wybory samorządowe, wzrost cen energii dla gospodarstw domowych, będzie miał miejsce po 21 października.
Czy uważasz, że tak drastyczna podwyżka stawek jest spowodowana m. in. przez (3) trzy letnie rządy PiS?