Analiza wyników ankiety "Zorza polarna"

                                            Czy zastanawialiście się kiedyś skąd się wzięła nazwa tego zjawiska? W języku polskim to zorza polarna, w angielskim northern lights, ale pierwszą, oficjalną nazwę temu wyjątkowemu wydarzeniu nadał nie kto inny jak słynny Galileusz. To właśnie on, ponad 400 lat temu pomimo późnej godziny zdołał dostrzec na niebie wyjątkowy koncert barw. Niedługo potem nazwał to zjawisko Aurora Borealis. O ile drugi człon nazwy wskazywał imię greckiego boga północnego wiatru czyli Boreasza, o tyle pierwszy człon to imię Aurory, rzymskiej bogini...no właśnie, czego?
                                                       Poprawną odpowiedzią jest bogini jutrzenki. W mitologii rzymskiej postać ta utożsamiana z grecką boginią Eos. Najczęściej obrazuje się ją na tle zorzy porannej, brzasku i świtu w towarzystwie dwóch koni. Znaliście poprawną odpowiedź?
                                                                                                    Wiesz skąd się bierze na niebie zorza polarna?
                                                     Prawidłowa odpowiedź to burza magnetyczna na słońcu. Czym ona jest? Burza ta, to zjawisko polegające na wyrzuceniu z powierzchni słońca ogromnych ilości plazmy. Chmury tej plazmy docierając w pobliże naszej planety zaczynają świecić w różnorakich barwach w zależności od pierwiastków chemicznych znajdujących się w niej. Najczęściej jest to azot, który w momencie przewagi liczebnej w atmosferze nad pierwiastkami tlenu, zaczyna świecić na różowo. Tlen zaś wyzwala barwę zieloną lub czerwoną w zależności od wysokości na jakiej zjawisko występuje. Widziałeś kiedyś zorzę polarną na żywo?
                                                                     Jak myślisz, czy Polska to dobre miejsce do obserwacji zorzy polarnej?
                                                 Aby zorza polarna pojawiła się nad Polską potrzebna jest burza słoneczna o wyjątkowej mocy. Raz na kilka lat wydarzenie takie ma jednak miejsce. Nie tak dawno byliśmy świadkami zorzy polarnej nad polskim wybrzeżem. Są jednak miejsca gdzie występowanie zorzy polarnej jest dość powszechne. Do miejsc tych należą: półnicna Rosja, Alaska, Grenlandia, Islandia, Norwegia, Szwecja, Estonia czy Kanada. Byłeś w którymś z tych miejsc?
                                                         Według Wikingów, zorza polarna utożsamiana była z pojęciem zwanym Bivrost. W mitologii nordyckiej był to most łączący dwa światy: Midgard - będący światem ludzi oraz Asgard - świat bogów. Kiedy nadchodził odpowedni czas, kobiety, wojowniczki - Walkirie, oświetlały swoje tarcze i zbroje aby w blasku odbitego światła utworzyć most którym do świata bogów i wieczności mogli przechodzić polegli w walce wikingowie. Ponoć czekała tam na nich wielka uczta. Ciekawa informacja?
Samowie, to rdzenny lód zamieszkaujący dalekie rejony północnej Laponii. Według ich legend zorzę polarną da się nawet usłyszeć. Pomimo iż nie ma na to dowodów, twierdzą oni że wystarczy się tylko dobrze wsłuchać, aby usłyszeć tajemniczy świst i  szmer. Ponoć kiedyś podczas wyprawy na biegun północny sam Roald Amundsen miał potwierdzić te informacje. Czy wiesz kim był ten człowiek?