Kontakt

Analiza wyników ankiety "Najgroźniejsze Trucizny Dla Człowieka"

Cykuta.     Cy­ku­ta - tym mia­nem na­zy­wa­no dwa różne ga­tun­ki ro­ślin: sza­lej ja­do­wi­ty oraz szczwół pla­mi­sty.   Oba ga­tun­ki na­le­żą do ro­dzi­ny se­le­ro­wa­tych i maja silne wła­ści­wo­ści tru­ją­ce. Za­wie­ra­ją al­ka­lo­idy (m.​in. kon­hy­dry­nę i ko­nii­nę), po­ra­ża­ją­ce ośro­dek od­de­cho­wy.   Cy­ku­tą zo­stał otru­ty m.​in. So­kra­tes.   Czy znasz tą roślinę?
Wilcza Jagoda.     Atro­pa bel­la­don­na, zwana także wil­czą wi­śnią, wil­czą ja­go­dą, leśną ta­ba­ką czy bel­la­don­ną, to ga­tu­nek ro­śli­ny z ro­dzi­ny psian­ko­wa­tych, któ­rej owoce sta­no­wią m.​in. su­ro­wiec zie­lar­ski.   Pro­du­ko­wa­ne z niej pre­pa­ra­ty zmniej­sza­ją na­pię­cie mię­śni gład­kich, dzia­ła­ją ha­mu­ją­co na układ ner­wo­wy przy­współ­czul­ny, roz­sze­rza­ją źre­ni­cę oka, zmniej­sza­ją wy­dzie­la­nie wszyst­kich gru­czo­łów.   Jed­nak za­war­ta w ja­go­dach atro­pi­na ma tak duże stę­że­nie, że zje­dze­nie kil­ku­na­stu owo­ców może za­blo­ko­wać wszyst­kie mię­śnie gład­kie w ciele czło­wie­ka, i do­pro­wa­dzić do śmier­ci.   Czy znasz tą roślinę?
Barszcz So­snow­skie­go.     Barszcz So­snow­skie­go jest ro­śli­ną in­wa­zyj­ną, która przy­by­ła do nas z Kau­ka­zu. Może osią­gać nawet 4 metry wy­so­ko­ści.   We wszyst­kich czę­ściach ro­śli­ny, w tym we wło­skach gru­czo­ło­wych na ło­dy­gach i w li­ściach, a także w ko­rze­niach, znaj­du­je się ole­jek ete­rycz­ny za­wie­ra­ją­cy m.​in. związ­ki ku­ma­ry­no­we (fu­ra­no­ku­ma­ry­ny).   Związ­ki te peł­nią funk­cję obron­ną - chro­nią ro­śli­nę przez owa­da­mi i pa­to­ge­na­mi.   U zwie­rząt sub­stan­cje te po­wo­du­ją bie­gun­ki, wy­mio­ty i krwa­wie­nie we­wnętrz­ne. U ludzi ro­śli­na wy­wo­łu­je silne ob­ja­wy uczu­le­nio­we, pę­che­rze i za­pa­le­nie skóry.   Czy znasz tą roślinę?
Kurara.     Ku­ra­ra to sub­stan­cja, którą można po­zy­skać z kilku ga­tun­ków kul­czy­by. Sto­so­wa­na głów­nie przez In­dian po­łu­dnio­wo-ame­ry­kań­skich przy za­tru­wa­niu strzał do łuków i dmu­cha­wek.   Tru­ci­zna po­wo­du­je na­tych­mia­sto­we wiod­cze­nie mię­śni, jed­nak dzia­ła tylko po do­sta­niu się do krwio­bie­gu. Spo­ży­cie ro­śli­ny jest zu­peł­nie nie­szko­dli­we, gdyż ku­ra­ra nie jest wchła­nia­na przez prze­wód po­kar­mo­wy.   Czy słyszałeś / aś o tej roślinie?
Ryba Fugu.     Fugu to przy­smak kuch­ni azja­tyc­kiej, przy­go­to­wy­wa­ny z ryb z ro­dzi­ny roz­dym­ko­wa­tych. Po­tra­wa musi być przy­rzą­dzo­na przez do­świad­czo­ne­go ku­cha­rza. We wnętrz­no­ściach i skó­rze ryb, z któ­rych robi się przy­smak znaj­du­je się śmier­tel­na tru­ci­zna.   Dzia­ła­nie te­tro­do­tok­sy­ny blo­ku­je prze­kaź­nic­two ner­wo­we, co po­wo­du­je śmierć za­zwy­czaj w prze­cią­gu 24 go­dzin.   Czy słyszałeś / aś o tej rybie?
Heroina.     He­ro­ina to or­ga­nicz­ny zwią­zek che­micz­ny, po­chod­na mor­fi­ny. Jest bar­dzo sil­nym środ­kiem nar­ko­tycz­nym, który po­wo­du­je eu­fo­rię i błogą apa­tię.   Nawet nie­wiel­kie przedaw­ko­wa­nie he­ro­iny może pro­wa­dzić do śmier­ci w wy­ni­ku nie­wy­dol­no­ści od­de­cho­wej.   Czy miałeś / miałaś kiedykolwiek do czynienia z tym narkotykiem?
Etanol.     Eta­nol - z tą sub­stan­cją ze­tknę­li­śmy się prak­tycz­nie wszy­scy. W nie­wiel­kich daw­kach jest skład­ni­kiem naj­róż­niej­szych trun­ków na świe­cie. Jed­nak eta­nol jest rów­nież tru­ci­zną.   35 ml może wpro­wa­dzić czło­wie­ka w stan eu­fo­rycz­ny, dawka po­wy­żej 100 ml pro­wa­dzi do za­mro­cze­nia i utra­ty świa­do­mo­ści.   Za dawkę śmier­tel­ną przyj­mu­je się 4 pro­mi­le al­ko­ho­lu we krwi, jed­nak nie bra­ku­je przy­kła­dów za­prze­cza­ją­cych tej teo­rii.   Czy miałeś / aś kiedykolwiek do czynienia z etanolem?
Strychnina.     Strych­ni­na - al­ka­lo­id wy­stę­pu­ją­cy w na­sio­nach kul­czy­by wro­nie­go oka, po­sia­da­ją­cy silne wła­ści­wo­ści tok­sycz­ne. Jest sub­stan­cją o sil­nie gorz­kim smaku.   Po­tra­fi zabić czło­wie­ka w prze­cią­gu 20 min, po­wo­du­jąc udu­sze­nia w na­stęp­stwie skur­czu to­nicz­ne­go mię­śni od­de­cho­wych.   Czy słyszałeś / aś o tej truciznie?
Arszenik.     Ar­sze­nik był wy­ko­rzy­sty­wa­ny jako skład­nik w róż­nych obec­nie już zdys­kre­dy­to­wa­nych środ­kach lecz­ni­czych, do wy­ro­bu szkła (o zie­lo­nym za­bar­wie­niu), ema­lii i farb (tzw. zie­leń ar­sze­ni­ko­wa), do kon­ser­wa­cji skór i drew­na, czy w sto­ma­to­lo­gii, do nisz­cze­nia mia­zgi zę­bo­wej.   Ar­sze­nik jest łatwo wchła­nia­ny przez układ po­kar­mo­wy. Tok­sycz­ne skut­ki wy­stę­pu­ją rów­nież w wy­ni­ku wdy­cha­nia lub po kon­tak­cie ze skórą. Wy­so­ka dawka może pro­wa­dzić do śmier­ci.   Czy znasz tą truciznę?
Cyjanek.     Cy­ja­nek sku­tecz­nie blo­ku­je moż­li­wość wią­za­nia się he­mo­glo­bi­ny z tle­nem, co pro­wa­dzi do śmier­ci.   Był czę­sto sto­so­wa­ny pod­czas II Wojny Świa­to­wej przez szpie­gów, któ­rzy no­si­li małe fiol­ki na szyi, go­to­wi zażyć tru­ci­znę za­miast oddać się w ręce wroga.   Wolałbyś / wolałabyś oddać się w ręce wroga, czy zażyć cyjanek?
Płeć
Wiek