Analiza wyników ankiety "Najbardziej Niebezpieczne Zwierzęta Świata"

Czy lubisz zwierzęta?  
Niektóre zwierzęta, choć piękne i fascynujące, mogą być dla nas śmiertelnym zagrożeniem. Poniżej przedstawię listę najbardziej niebezpiecznych zwierząt na świecie.         Czy miałeś / aś kiedykolwiek do czynienia z jakimś zwierzęciem, a skutkiem tego było zagrożenie dla Twojego życia?
Hipopotam Nilowy.     Charakterystyczny beczkowaty tułów, krótkie nóżki i duża głowa - choć hipopotam nilowy wygląda dość sympatycznie, bywa bardzo niebezpieczny. Uchodzi za jednego z najbardziej niebezpiecznych i agresywnych ssaków. Dorosły hipopotam nilowy ma ciało długości do 4,5 m i waży 3-4 ton. Potrafi otworzyć swoją paszczę na taką szerokość, że szczęki tworzą kąt 150 stopni. Zwierzę jednym ruchem szczęki zabija krokodyla, więc łatwo sobie wyobrazić, co może zrobić z człowiekiem. Hipopotam nilowy żyje w rzekach i jeziorach w Afryce na południe od Sahary. Mówi się, że zwierzęta te zabijają rocznie więcej ludzi niż lwy, słonie, bawoły i nosorożce razem wzięte.   W skali od 1 - 5 jak oceniasz zagrożenie hipopotama nilowego dla człowieka?
Liściołaz Straszliwy.     Choć mała, bez trudu potrafi zabić dorosłego człowieka. A nawet dziesięć osób naraz, bo jad zawarty w skórze tej filigranowej żabki jest jedną z najsilniejszych toksyn znanych współczesnej nauce. Na szczęście te bajecznie kolorowe płazy nie polują na ludzi, najwyżej bronią się w sytuacji zagrożenia.   Indianie z Ameryki Południowej od wieków wykorzystywali zabójczą broń żabek. Uzyskiwali od nich jad (np. przytrzymując zwierzątko w pobliżu ognia, by przestraszyło się i uwolniło część trucizny), po czym w uzyskanej substancji maczali koniuszki strzał – stąd zresztą wzięły się angielskie nazwy „poison-dart frog” czy „arrow frog”. Odrobina, ledwie widoczna kropelka toksyny wystarcza, by zabić nawet bardzo duże zwierzę.   W skali od 1 - 5 jak oceniasz zagrożenie tej małej żabki dla człowieka?
Bawół Afrykański.     Żywią się wyłącznie roślinami, ale w niczym nie przypominają łagodnych trawożerców. Ze względu na gwałtowny, burzliwy temperament połączony z potencjalnie groźną wagą (zwykle od 500 do 900 kg) i potężnymi rogami o rozpiętości nawet półtora metra nigdy nie zostały udomowione. Nie nadają się zresztą na maskotki. Łatwo je sprowokować do działania, w dodatku tym działaniem rzadko kiedy bywa ucieczka – bawoły zdecydowanie wolą atakować to, co uznają za zagrożenie. Zdarza im się zabijać lwy, gepardy, hieny, likaony i wszystkie inne drapieżniki afrykańskiej sawanny. Nie brakuje też przypadków przebicia rogiem człowieka, który nierozważnie próbował upolować „grubego zwierza”.   W skali od 1 - 5 jak oceniasz zagrożenie bawoła afrykańskiego dla człowieka?
Niedźwiedź Polarny.     Bez trudu łapie i zjada nawet ogromne słonie morskie, doskonale nurkuje i wbrew pozorom potrafi być bardzo szybki – choć raczej na krótkich dystansach. Zarówno wzrostem, jak i wagą przewyższa większość swoich krewniaków. Dorosły samiec waży od 300 do 700 kg, podczas gdy np. niedźwiedź andyjski lub himalajski osiągnie najwyżej 150 kg, baribal – od 100 do 250 kg, a niedźwiedź malajski ok. 35 kg. Wśród współczesnych przedstawicieli rodziny niedźwiedziowatych tylko niedźwiedź brunatny jest zbliżony masą ciała do polarnego, jednak ten ostatni ma o wiele „groźniejsze” usposobienie. W przeciwieństwie do swoich kuzynów ten mieszkaniec lodowatej Arktyki żywi się prawie wyłącznie upolowanymi zwierzętami.   W skali od 1 - 5 jak oceniasz zagrożenie niedźwiedzia polarnego dla człowieka?
Słoń.     Jak większość ogromnych roślinożerców, z natury są spokojne i zrównoważone. Jednak zagrożone lub sprowokowane do ataku (co często zdarza się m.in. żądnym wrażeń turystom) potrafią być bardzo niebezpieczne. Słonie indyjskie ważą do pięciu ton, a afrykańskie – nawet ponad sześć. Przy tych gabarytach i potężnych, choć zwinnych nogach, bez trudu mogą człowieka zdeptać bądź dogonić i zranić trąbą czy długimi ciosami. Rocznie za sprawą słoni ginie nawet kilkaset osób na całym świecie. To oczywiście bardzo niewiele w porównaniu z liczbą słoni, które mimo międzynarodowej ochrony gatunku giną z rąk kłusowników i kolekcjonerów. Ciekawostką jest, że słoniową trąbą kieruje około 40 tysięcy mięśni – więcej, niż mieści całe ciało człowieka.   W skali od 1 - 5 jak oceniasz zagrożenie słonia dla człowieka?
Lew.     Potężne kły, ostre pazury i piekielnie szybkie 150 do 250 kilogramów składają się praktycznie na łowcę doskonałego. Jak to kot, lew lubi dużo spać, leniuchować, wygrzewać się w słońcu na trawie. Jednak kiedy ruszy do akcji, lepiej być jak najdalej. Szybsze, zwinniejsze i znacznie lepiej wprawione w polowaniu są lwice, ale to samce bywają często prowokowane przez turystów. Zabawy w rodzaju „Kto podejdzie bliżej” czy „Kto dotknie jego grzywy” czasem kończą się tragicznie… Zdarzają się także ataki na ludzi, jednak nadal jest to wyjątek, nie reguła. Lwy zabijają rocznie kilkakrotnie mniej osób niż np. znacznie bardziej agresywne bawoły afrykańskie.   W skali od 1 - 5 jak oceniasz zagrożenie lwa dla człowieka?
Krokodyl Australijski.     Trudno stwierdzić, dlaczego akurat ten podgatunek krokodyla trafił na listę zwierząt „najgroźniejszych”. Faktem jest, że nieostrożni ludzie niekiedy padają ofiarą wielkich gadów, ale akurat krokodyl australijski nie wydaje się być szczególnym zagrożeniem. Osiąga średnie na tle krewniaków wymiary – do 3 metrów, czyli podobnie jak krokodyl filipiński, meksykański i syjamski oraz znacznie mniej niż 3,5-metrowy krokodyl amerykański, nowogwinejski czy kubański. Takie gabaryty nie mogą być imponujące w porównaniu z krokodylem różańcowym (do 8 metrów długości i nawet ponad 1200 kg wagi) lub tym z Orinoko (do 7 metrów). Nie jest też specjalnie agresywny.   W skali od 1 - 5 jak oceniasz zagrożenie krokodyla australijskiego dla człowieka?
Osa Morska.     To niemal przezroczyste zwierzę wielkości zaledwie piłki koszykowej mogłoby zabić ponad 3,5 tysiąca osób naraz.   Jak u większości meduz, główną bronią osy morskiej są parzydełka, jednak w tym przypadku jad jest niezwykle silny. Atakuje jednocześnie skórę, system nerwowy oraz serce, co może prowadzić do śmierci w czasie zaledwie kilku minut. W jednym z około 60 czułków (każdy o długości do 5 metrów) znajduje się ilość trucizny wystarczająca do zabicia nawet 60 dorosłych ludzi, co daje oszałamiającą liczbę potencjalnych ofiar. W praktyce do wypadków z udziałem tych groźnych meduz dochodzi rzadko – szacuje się, że w ich wyniku zginęło w ciągu ostatnich stu lat około stu osób.   W skali od 1 - 5 jak oceniasz zagrożenie osy morskiej dla człowieka?
Żarłacz Biały.     Wyczują nawet kilka cząsteczek krwi w milionie cząsteczek wody, więc jeśli są głodne, nawet drobna ranka może je sprowokować do ataku. W praktyce rzadko atakują człowieka, a nurkowie, jeśli zachowują się spokojnie, nie uciekają i nie prowokują tych wielkich ryb, mogą bez przeszkód pływać w towarzystwie rekinów nawet godzinami. Przy przeciętnie sześciu metrach długości i dwóch tonach wagi żarłacz biały budzi respekt, a wymienne komplety zębów powodują strach u większości ludzi, którzy choć raz zobaczyli je z bliska. Dodatkowo za sprawą wyolbrzymień dokonywanych przez media po każdym ataku (oraz dzięki filmowej serii „Szczęki”) żarłacz biały bywa nazywany rekinem ludojadem. Przydomek zupełnie nie pokrywa się z trybem życia tego rekina, ponieważ właściwie wszystkie ataki na człowieka spowodowane są najprawdopodobniej albo poczuciem zagrożenia, albo pomyleniem ofiary z innym zwierzęciem.   W skali od 1 - 5 jak oceniasz zagrożenie żarłacza białego dla człowieka?
Kobra Indyjska.     W jej gruczołach jadowych mieści się każdorazowo ilość trucizny wystarczająca do zabicia od 10 do 15 osób (oczywiście po wykorzystaniu części „zapasu” organizm możliwie najszybciej dostarcza kolejne partie toksyny). Taki wynik nie jest rekordem w świecie gadów. Dla porównania tajpan pustynny, który wśród węży lądowych dysponuje najsilniejszą toksyną, może uśmiercić około stu osób naraz.   Tajpan – przynajmniej ten podgatunek – jest jednak stosunkowo powolny i mało agresywny. Tymczasem kobrę łatwo przestraszyć i tym samym sprowokować do ataku, a jej błyskawiczne reakcje często nie dają szans na ucieczkę. Dodatkowo kobry są w wielu regionach Indii czczone bądź wykorzystywane do urządzania ulicznych widowisk, co sprzyja częstym kontaktom tych gadów z przypadkowymi ludźmi. W rezultacie spośród około 50 tysięcy śmiertelnych przypadków śmierci człowieka po ukąszeniu węża najwięcej znajduje się właśnie „na koncie” kobry indyjskiej.   W skali od 1 - 5 jak oceniasz zagrożenie kobry indyjskiej dla człowieka?
Komar.     Roznoszą malarię, żółtą febrę, filariozę, dengę, gorączkę doliny Rift, wirusowe zapalenie mózgu… Występują na całym świecie i są odpowiedzialne za śmierć ponad dwóch milionów osób rocznie. To „najlepszy” wynik wśród wszystkich zwierząt, więc właśnie przed tymi małymi krwiopijcami powinniśmy czuć największy respekt.   W skali od 1 - 5 jak oceniasz zagrożenia komara dla człowieka?
Którego z powyżej wymienionych zwierząt najbardziej się boisz?
Płeć
Wiek
Województwo