Analiza wyników ankiety "Szukanie sojuszników... czy skuteczne?"
KE zdecydowała o uruchomieniu wobec Polski procedury z art. 7.1 unijnego traktatu; treść powyższego artykułu mówi, że: "większością czterech piątych, po uzyskaniu zgody PE, może stwierdzić istnienie wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez kraj członkowski wartości unijnych" - wynika z tego, że musimy mieć co najmniej 6 państw, które będą Polskę "broniły" przed ewentualnymi sankcjami. Na chwilę obecną jedynie Węgry stanowczo opowiadają się, że bedą "przeszkodą" dla KE we wdrożeniach ewentualnych sankcji.
Jak uważasz, czy rząd RP zdobędzie tylu sojuszników, żeby móc obronić się przed sankcjami?
Czy myślisz, że rząd RP (rząd PS) ustąpi, kiedy nie uda się zdobyć sojuszników, którzy mogliby zablokować ewentualne sankcję przeciwko Polsce, gdy potwierdzi się, że Polska naruszyła praworządność?
Czy rację ma minister Blaszczak, który opiera poparcie państw "Grupy Wyszehradzkiej", na tym, że razem z Polską odmówiły uczestnictwa w relokacji uchodźców i teraz będą poierać Polskę w zwiiązku z wdrożeniem art. 7 traktatu?
Czy wiesz, że dzięki reformom sądów powszechnych przez Ziobrę - wymiar sprawiedliwości jeszcze bardziej zwolnił; zwiększyła się biurokracja, zmniejszyła ilość sędziów i następują częste zmiany w przepisach?
Czy ten fakt, gdy PiS (z Ziobrą na czele) przystępował do reformowania (upolityczniania) sądownictwa w Polsce - tłumaczył głównie przewlekłością postępowań; świadczy, że to jednak opozycja ma rację i chodziło tylko o zawłaszczenie "trzeciej władzy" i likwidacje jej niezależności?
Czy wierzysz, że TK w obecnym składzie i podlegający naciskom politycznym (np. pani Przyłębska w sprawie męża); jest niezależny i wydaje orzeczenia bez żadnych nacisków ze strony rządzących?