Analiza wyników ankiety "Drożyzna (raz jeszcze) i oszczędności..."
Szykują się spore podwyżki cen artykułów spożywczych (za masłem szykują się podwyżki chleba, mleka), nie wspominając o cenach owocow, mięsa. czy odczułeś (aś) w swoim budżecie wzrost cen tych artykułów?
Część wzrostów cen, jest związana ze światowymi kryzysami produkcyjnymi (przymrozki, spekulację cenowe itp.); jednak część "winy" ponosi rząd, który swoją polityką doprowadził do wzrostu inflacji, wzrostu opodatkowania. Jak myślisz, czy wzrost cen jest spowodowany zlymi decyzjami gospodarczymi rządu, czy też rząd nie ponosi za te podwyżki cen winy?
Czy rząd, widząc rosnące ceny, szczególnie artykułów spożywczych (pierwszej potrzeby), powinien reagować tak, gdzie może np. obniżać podatki, udzielać pomocy producentom itp.?
Czy słyszałeś (aś), że pomimo ogłaszanych przez rządzących sukcesach gospodarczych - instytucję państwowe otrzymały (nieoficjalne) polecenia "zaciskania pasa"?
Czy w związku z takimi (nieoficjalnymi) zapowiedziami konieczności 'cięć', oszczędzania; nie jawi się niekorzystna sytuacja, którą znają rządzący, jednak nie chcą o niej informować społeczeństwo?
Morawiecki chwali się "nadwyżką budżetową", która jest tylko niższym o kilka miliardów zadłużeniem i z faktyczną "nadwyżką" nie ma nic wspólnego; czy wierzysz, że sytuacja gospodarcza Polski będzie lepsza niż w ubiegłym roku, kiedy w grudniu okazało się, że PKB jest niższe a zadłużenie wzrosło, po koniecznej wypącie zwrotów podatku VAT?
Województwo
Wielkość miejscowości
Sytuacja zawodowa
Jak często korzystasz z Internetu?