Czy znasz kogoś, kto doświadczył przemocy w rodzinie?
Jakiego rodzaju jest to przemoc?
Gdybyś był świadkiem takiej przemocy (słyszysz odgłosy bicia lub krzyki zza ściany, widzisz przemoc), czy zareagowałbyś stając w obronie ofiary?
Gdyby fakt, że jesteś świadkiem przemocy domowej/rodzinnej skutkował koniecznością złożenia zeznań w sądzie, prokuraturze czy na policji, zdecydowałbyś się w dalszym ciągu świadczyć, na korzyść np. strony pokrzywdzonej?
Czy słyszałeś o kobiecie w Wielkiej Brytanii, która przez 30 lat była poniżana, bita przez męża; jak myślisz czy to zdarzenie mogłyby tak długo trwać, gdyby sąsiedzi - przypadkowi świadkowie byli bardziej odważni lub altruistyczni?